A teraz Mirzel sobie poszed i gadam tylgo z Urżulą. I ona gada mi deraz coź w ztylu: O boże ile tu lawy yyy!
I teraz gyba też ide gradź, bo bidże jakomź gdziwnom nodge, napizanom po dźiwnemu. I nie do gońdza wiadoma o dzo w niej godźi xD. A wiendz dżymajdźe zie dźebludgo i czeźdź.
P.S.
Tak wiem to co napisałam jest bez sensu, prosze nie kamienujcie mnie za nią xD.
A tu prosze macie lawe Ulgi ;D
Yyyy... Ciekawie xDD
OdpowiedzUsuńu mnie nowa notka:
wymuszony-usmiech.blogspot.com
Moja lawa ;33 MOOOJA :D
OdpowiedzUsuńhttp://uuleczkaa.blogspot.com/
A moja świątynna pustynia xD
OdpowiedzUsuńahahahhaha :3
Otagowałam Cię na moim blogu w tagu Liebster Blog. Zapraszam. ^^
OdpowiedzUsuńhttp://tu-i-tam.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
Gratuluję nominacji na moim blogu.! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam ;]]
http://wymuszony-usmiech.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-1.html
Oooo... Bardzo dzikuje ;)
OdpowiedzUsuńZaraz pujde zobaczyć
A przy okazji:
przepraszam, że ostatnio nie pojawiły sie żadne notki to przez to że nie mam za bardzo dostepu do komputera, jak go bede miała to napewno bedziecie mogli poczytać coś nowego ;)