wtorek, 25 czerwca 2019

Przygnębienie

Cześć.
Dawno mnie tu nie było. Zmieniło się sporo.
Studiuję. Właśnie zdałam 4 semestr, po wakacjach czeka mnie pisanie licencjatu.

Ale nie o tym.
Czuję się dziś okropnie. Może to przez nieprzyjemną wiadomość przeczytaną zaraz po przebudzeniu od osoby będącej dla mnie jak siostra.
Może to przez zmartwienia mieszkaniowe.
Może przez to, że w zeszłym tygodniu przeżyłam wspaniałe 5 dni z cudowną osobą i nigdy nie byłam szczęśliwa w taki sposób jak wtedy. Właściwie było to moje marzenie, spędzać czas w taki sposób, z taką spontanicznością, z takim luzem, czuć się bezpieczna i kochana, tak na prawdę, pierwszy raz w życiu pozwolić sobie na takie szaleństwa.
Nie potrafię się otworzyć i boję się że jeśli to zrobię wyjdę na kretynkę. Co i tak mi się zdarza. Nie wiem na czym stoję. Boję się teraz angażować, a bezmyślnie to robię.

Boję się, że to było tylko 5 dni, które już się nie powtórzą.

                         Marco Kubiś                                         

Strasznie jestem dziś emocjonalna, nie wiem co mi się stało i dlaczego akurat tutaj chciałam to z siebie wyrzucić.

Ale
to już wszystko, do zobaczenia gdzieś w czasoprzestrzeni.
Miłego dnia, tygodnia i życia. Buziaki.
Klaudia

środa, 14 grudnia 2016

Dorosłość

Czyżby pisanie tutaj stawało się jakąś coroczną tradycją? Tak, to pierwszy post w 2016 roku. Założyłam tego bloga będąc jeszcze takim totalnym nieuświadomionym dzieckiem, przynajmniej tak mi się teraz wydaje (wystarczy spojrzeć na niektóre posty żeby to spostrzec, nie usuwam nawet takich głupich, chyba dlatego, że jestem sentymentalna, tutaj i tak na szczęście nikt nie zaglada). To miejsce jest martwe, ale nie mam nic przeciwko, piszę dla siebie. Każde. Kolejne. Słowo. Jest moje. Dla mnie. Może dla mnie z przyszłości. Może kiedyś zapomne tu wrócić, a pamięć wróci po dwudziestu latach. Ciekawe czy wtedy ja z tego posta wydam się sobie też taka dziecinna.

Więc jestem dorosła, chociaż nie.. Dorosła nie jestem na pewno, co najwyżej pełnoletnia. I to dopiero od miesiaca.
Mam teraz trochę wiecej pracy i mniej czasu. Matura. Matura. Matura. Wszystko się kręci wokół niej. Czuje się głupia uświadamiając sobie ile powinnam umieć i wiedząc ile od nas wymagają. A ja, bądźmy szczerzy, nigdy nie uczyłam się jakoś super, i już mi się przestaje chcieć robić niktóre rzeczy, zwłaszcza gdy nie widać efektów.

Chciałabym żeby MÓC coś zrobić było takie proste jak CHCIEĆ coś zrobić.

No ale nie jest i trudno.

Z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia życzę zdrowych, wesołych i rodzinnych świąt. :)
Klaudia

niedziela, 29 listopada 2015

Co mnie nagle wzięło?

Włączyłam komputer aby sprawdzić coś do zadania z niemieckiego i wpadło mi do głowy hej! Wejdź na bloga, dawno cię tam nie było! No więc weszłam ot tak napisać, może przemyśleć co się właściwie dzieje w mojej głowie.
Jestem ostatnio jakoś zmęczona.. Cały czas chce być optymistyczna, wesoła no i tak jest, ale przychodzą dni jak u każdego gdzie czuje się gorzej i czasami nie wiadomo czym jest to spowodowane. Może to przez to że za oknem jest ciągle ponuro, a ściemniać zaczyna się już o 15. Nie cierpię takiej pogody. Ta późna jesień, zaczynająca się jakoś od połowy listopada jest najgorszą porą roku... razem z zimą. Wcześniej wyczekuję na swoje urodziny, chociaż wcale nie zastanawiam się nad ich znaczeniem, jest to miły okres i nie myślę, że jestem coraz starsza. 9 listopada skończyłam 17 lat i nic to nie zmieniło, dalej jestem dzieciakiem. Ale wracając, później kiedy zaczyna się grudzień, jest natomiast wyczekiwanie na Mikołajki, Święta, Sylwester, ferie (które w tym roku będę miała tydzień po przerwie świątecznej, także też długo czekać nie będzie trzeba), urodziny przyjaciółki.. A potem znów powoli wyczekuję wiosny, na początku tej niepewnej, objawiającej się jednym, cieplejszym dniem. Potem już tej pewnej, a na koniec lata. Najbardziej wyczekiwanej (wyczekiwanie jest kluczowym słowem w tym poście, wiem, że często się powtarza) przeze mnie pory roku. Chociaż perspektywa końca tego roku szkolnego mnie przeraża. Po następnych wakacjach zacznę klasę maturalną. Ostatni rok szkoły. Potem wszystko będzie inaczej. Wszystko wywróci się do góry nogami.
Pomimo tego, że mam jakieś plany i marzenia boję co będzie po ukończeniu szkoły (o ile zdam maturę, kolejna rzecz, która mnie przeraża) jak w ogóle sobie poradzę, co będę robić.
Hmm.. nie wiedziałam nawet, że to właśnie przez cały czas siedziało mi w głowie. Muszę jakoś wytrwać i wrócić do swojej ulubionej formy, być osobą, która jest pozytywnie nastawiona do życia.
A tymczasem wziąć się wreszcie za zadanie z niemieckiego i nauczyć słówek na angielski, to będzie ciężki tydzień, ale takie też trzeba przetrwać. W końcu wiem, że jest mnóstwo ludzi, którzy parsknęliby śmiechem na moje problemy. Więc muszę po prostu wziąć się za siebie i przestać marudzić. I wstać w końcu z łóżka!
Trzymajcie się cieplutko w tą straszną pogodę! Nie bierzcie ze mnie przykładu, a uśmiech niech zawsze będzie z wami! :)
Klaudia

sobota, 4 kwietnia 2015

Czy to coś beauty?

Coś czego nie bylo jeszcze na moim blogu, mianowicie post o.. PAZURKACH!
Bardzo lubię je malować i czasem poszaleć troszkę, teraz mam (moim zdaniem) śliczne pastelowe kolorki na pazurkach, pochwalę się zdjęciem
Na jednej rączce mam lakiery błyszczące na drugiej matowe, bo takie zdjęcie dodałam na instagrama, teraz już obie są matowe :)

Pokażę jeszcze kilka zdjęć moich paznokci z ostatnich tygodni bądź też trochę starszych, możecie powiedzieć czy ładne ;) (przepraszam za jakość niektórych ze zdjęć, niestety mój telefon robi znośne zdjęcia tylko przy naturalnym świetle :c)

























Walentynkowe ^^






 Tutaj fani Cassandry Clare i jej twórczości wiedzą o co chodzi ;)

Nie powiem, żebym była jakąś znawczynią, lubię mieć po prostu coś na pazurkach. ;)
Też im dalsze zdjęcie tym dawniej było robione, staram się teraz aby prezentowały się jak najlepiej, może zauważycie różnice które najlepsze? 
To tyle, trzymajcie się cieplutko i cześć! ;*
Kamyczek

niedziela, 22 lutego 2015

Jaki film obejrzeć?!

Hej, hej!
Pomyślałam sobie, że zrobię małą ściągawwkę filmów, które bardzo mi się podobają, bądź też tych o których słyszałam dużo dobrego i są mniej-więcej w moim guście :)

Zacznijmy od tych które już widziałam (nie robię żadnego podziału ze względu na gatunek filmowy, a kolejność nie ma znaczenia):
  • Nostalgia Anioła (dramat, fantasy)
  • Bez mojej zgody (dramat obyczajowy)
  • Wiecznie żywy (horrror, komedia)
  • Miasto Kości (fantasy, przygodowy, dramat)
  • Czarownica (familijny, fantasy)
  • Droga do El Dorado (animacja, familijny, przygodowy)
  • Strażnicy marzeń (animacja, familijny, fantasy, przygodowy)
  • Strażnicy Galaktyki (akcja, sci-fi)
  • Intruz (thriller, romans, sci-fi)
  • Jak wytresować smoka (animacja, familijny, fantasy, przygodowy)
  • Jak wytresować smoka 2 (animacja, familijny, fantasy, przygodowy)
  • Faceci w czerni 1-3 (komedia, sci-fi)
  • Mr & Mrs. Smith (akcja)
  • 50 pierwszych randek (komedia romantyczna)
  • Nowszy model (komedia romantyczna)
  • Piąty element (akcja, sci-fi) - ciekawostka do tego filmu o mnie, jak byłam młodsza, włączałam go sobie codziennie do spania przez długi czas i po jakimś czasie zaczęłam nazywać go moją kołysanką, ale nie mówię tu, że jest nudny, po prostu bardzo mi się podobał tak, że mogłam oglądać go codziennie :D
  • Igrzyska Śmierci (akcja, sci-fi)
  • Igrzyska Śmierci: W pierścieniu ognia (akcja, sci-fi)
  • Igrzyska Śmierci: Kosogłos cz.1 (akcja, sci-fi)
  • Gwiazd naszych wina (dramat, romans)
  • Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna (fantasy, komedia, przygodowy)
  • Percy Jackson: Morze Potworów (familijny, fantasy, przygodowy)
  • Porwanie (thriller, akcja)
  • Super tata (dramat, komedia)
  • Hotel Transylwania (animacja, familijny, komedia)
  • Zaplątani (animacja, familijny, komedia, musical)
  • Marley i ja (komedia obyczajowa)
  • Pacyfikator (familijny, komedia)
  • Noc w muzeum (familijny, fantasy, komedia)
  • Charlie St. Cloud (melodramat,fantasy)
A z tych co mam zamiar obejrzeć to:
  • Zielona Mila (dramat)
  • Love, Rosie (komedia romantyczna)
  • Zostań, jeśli kochasz (dramat)
  • Forest Gump (dramat, komedia)
  • Most do Terabithii (dramat, fantasy, przygodowy) 
  • Łatwa dziewczynA (komedia)
  • Niezgodna (akcja, sci-fi)

Z tego co sobie przypominam to na razie tyle, mam nadzieję, że coś z tego przypadnie komuś do gustu ;)

Trzymajcie się cieplutko i cześć! ;)

Kamyczek

piątek, 19 grudnia 2014

A któż to się pojawił?

No... trzeba przyznać, że nie było mnie tu już bardzo, bardzo długo. Pamiętam czasy jak pisałam chociaż jeden post na miesiąc, a teraz? Nic. Muszę przyznać, że nie potrafię opowiadać, pisać, że i tak nikt tego nie czyta, ale to mnie nie obchodzi i tak jak sobie przypomniałam tak piszę.

Myślę, że się zmieniłam, myślę, że jestem szczęśliwa, choć wykończona, myślę że wszystko będzie dalej dobrze się układać. Bo kto by tego nie chciał? Nie jest perfekcyjnie, bo nigdy tak nie jest! Ale trzeba się cieszyć tym co mam, bo wszystko inne czego chce to pragnienia, które jeśli tylko będę chciała mogę spełnić, może nie teraz, może nie jutro, ale kiedyś na pewno.
Pracuję też nad swoją pewnością siebie, która kiedyś zanikła, choć jeszcze wcześniej była. Staje się silniejsza, wytrwalsza i choć czasem możesz rozmawiając ze mną uznać, żę nie jestem uczuciowa, to może masz w tym troszkę racji, wciąż nie potrafię normalnie pokazywać uczuć, ale mam je i przeżywam to co się dzieje na swój sposób, może dziwny, ale przecież nie każdy musi być normalny!

Fajnie jeśli to przeczytałeś ;)
A jeśli nie, też fajnie, w końcu nie piszę tego dla kogoś, tylko z siebie, nikt niczego na mnie nie wymusza i to jest piękne. Życzę, żeby Wam, komukolwiek dobrze się układało w życiu.

Ahh! No i jeszcze życzę Wesołych Świąt i szczęśliwego nowego roku! Bo cóż.. nie wiem kiedy się następnym razem pojawię, co będzie dalej? Tego też nie wiem, w każdym razie: do zobaczenia, usłyszenia lub też napisania.

Cześć!


P.S. (czy coś takiego)

I wygląd bloga sie zmieni wreszcie, ostatnio miałam się do tego zabrać, ale cóż, chociaż nie lubię koloru różowego mam teraz ochotę na taki troszkę cukierkowaty wygląd, nie wiem ile potrwa ale cóż, zobaczymy co tam wymodzę ;)
W każdym razie - KONIEC Z TĄ OKROPNĄ SZAROŚCIĄ!

piątek, 27 czerwca 2014

WAKACJE!

No to zaczęły się wakacje moi drodzy, ja tam jak na razie ich w ogóle nie czuję, chociaż chyba powinnam, koniec tej szkoły, pożegnania itd. no ale cóż ;)

Miłych wakacji Wam życzę!

A no i jeszcze wchodźcie na mojego jutuba! xDDD
https://www.youtube.com/channel/UCPTxY_7F2spgjK-oF5S_JFA

Czymajta sie i cześć ;**