poniedziałek, 29 października 2012

Sala Samobójców

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...le mi sie nudzi :P. Nawet nie wiem o czym pisać bo chyba nic takiego sie dzisiaj w moim prostym nieliczącym sie życiu nie działo. Jutro fajnie, na artystycznych mamy oglądać Sale Samobójców *.* . Nie żebym była jakąś wielką fanką filmu czy coś, bo film jest hmmm... no po prostu uważam, że niektóre z postaci są myśle troche nierealistyczne. Takie jak Sylwia. A cytując teraz pewną osobe z forum o którym chyba gdzieś wcześniej pisałam "Ogólnie film jako film jest spoko . Spodobał mi się, ale niektóre momenty są przesadzone i ogólnie ta gra była taka dziwna. Ale daję do myślenia całość". Ja mam podobne zdanie jak właśnie ta osoba która to napisała i koniec tematu. Chociaż w sumie ja bym dodała coś jeszcze do końcówki, bo wydawała mi sie ona za krótka. Tak po prostu chłopak sobie umiera a potem jego matka mówi kolegom że nie żyje. Nie jestem usatysfakcjonowana z takiego zakończenia. Ale ok w sumie to mam ochote obejrzeć ten film jeszcze raz więc nie ma problemu. Dobra, ja spadam. Trzymajcie sie cieplutko i cześć :********

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz